Odbieranie wiadomości po namyśle pozostaje znaną praktyką nawet w erze cyfrowej, niezależnie od tego, czy chodzi o kupowanie New York Timesa ze Starbucksem, czy USA Today podczas oczekiwania na wejście na pokład samolotu.Dla firmy z głębokimi kieszeniami CNN może stać się kolejnym świetnym zakupem pod wpływem wiadomości.
Rupert Murdoch złożył odważną, wartą 75 miliardów dolarów ofertę na Time Warner. Chociaż zakup jest daleki od pewności, jednym z wielu możliwych skutków ubocznych takiej transakcji byłoby wystawienie CNN na sprzedaż, aby uniknąć problemów antymonopolowych spowodowanych konfliktami z Fox News. Sprzedaż CNN, jeśli tak się stanie, może przynieść szacunkowo od 6 do 8 miliardów dolarów, jak powiedziała Bloombergowi anonimowa osoba zaznajomiona z tą sprawą. (1)
Mnożą się spekulacje na temat tego, która firma gala prime mma, chciałaby pozyskać CNN, gdyby sieć kablowa była dostępna. Popularne domysły to CBS, Disney i Yahoo. Google, choć mniej prawdopodobne, również został wymieniony jako pretendent; Porter Bibb, partner zarządzający w Mediatech Capital Partners, zwrócił uwagę, że sieć może być doskonałym uzupełnieniem należącym do Google YouTube. (2)
Ta spekulacja dała mi do myślenia: A co z Facebookiem?
Facebook ogłosił na początku tego roku, że kupi WhatsApp za 19 miliardów dolarów. Cena ta była około trzykrotnie wyższa od szacowanej wartości CNN dla firmy, która miała co najwyżej 300 milionów dolarów przychodu w momencie ogłoszenia transakcji. Nie mam zdania na temat umowy z WhatsApp, głównie dlatego, że prawie nie mam pojęcia, co robi WhatsApp. (W moim wieku ta ignorancja jest dozwolona, choć nie jest zachęcana. Dzięki Google niejasno rozumiem, że WhatsApp pozwala użytkownikom wysyłać wiadomości i udostępniać informacje, co, jak sądziłem, już robiłem.) Wiem jednak, że CNN ma prawdziwych widzów i przynosi realne, choć nie ogromne, zyski.
Spędzam dużą część każdego dnia na gromadzeniu informacji. Trolluję różne strony z wiadomościami, aby dowiedzieć się o rzeczach, które są dla mnie ważne. Zaglądam też na Facebooka, aby dowiedzieć się o osobach, które są dla mnie ważne. Ponieważ ci ludzie często dzielą się wiadomościami i komentują je, a ja czasami reaguję na to, co udostępniają, Facebook niewątpliwie ma już pewne pojęcie o tym, które tematy są dla mnie ważne. Gdyby Facebook chciał oszczędzić mi kłopotu ze skanowaniem sześciu serwisów informacyjnych dziennie, z chęcią powiem im więcej.